Kochani, teraz to chce mi się płakać, ale ze szczęścia! Gardło ściśnięte, a w sercu tak ciepło. Nie sądziłam, że mój post o licytacji dla pieska spotka się z tak dużym odzewem i ogromnym wsparciem. Bardzo Wam za to dziękuję - za wszystkie komentarze, za polecenie w Google+, za słowa wsparcia i za zrozumienie. A najbardziej chyba za to, że pozwoliliście uwierzyć, że są na tym świecie ludzie, którzy mają serce i wcale nie jest im wszystko obojętne. I że trzeba wierzyć w ludzi, bo nie wszyscy są tacy sami. Jesteście cudowni!!! Weszłam na stronę
licytacji i rozpłynęłam się ze szczęścia - znaleźli się chętni do przygarnięcia moich owieczek i wsparcia tym samym losu biednej Kory. Boże, jakie to cudowne, że mogę na Was liczyć. I że Kora może na Was liczyć, bo tak naprawdę robimy to dla niej.
Chciałabym bardzo gorąco podziękować
Marcie 72, Maxuni, iuturnie, Ani i Jankowi, którzy zaangażowali się w licytację i jednocześnie im pogratulować, bo owieczki na pewno przyniosą im szczęście i będą towarzyszyć w tych dobrych i złych chwilach. I one też mają serce, nawet dosłownie, haha;)
A tutaj Wasze
komentarze:
Ściskam Was mocno i przesyłam uśmiech od ucha do ucha!!!:))))))))))))))))))))))))))))))))))
Gratuluje,,taki odzew zdarza sie nie czesto.)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo, to prawda, moje serce skacze z radości:) Gorąco pozdrawiam!
UsuńŚwietnie!!
OdpowiedzUsuńRobisz fantastyczne rzeczy i pomagasz tym, którzy sami na siebie zarobić nie mogą, naprawdę podziwiam!
OdpowiedzUsuńWyróżniam Cię w Liebster Blog, bo naprawdę "odwalasz" wspaniałą robotę:) zapraszam po wyróżnienie na kuffart.blogspot.com
Dziękuję Ci, Dario:) Gorąco pozdrawiam!
UsuńWłaśnie doszła do mnie owieczka z licytacji, jest wspaniała! Tak pięknie i precyzyjnie uszyta, widać ile pracy w nią włożyłaś, chapeau bas! :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba:) Mam nadzieję, że przyniesie Ci wiele szczęścia! I dziękuję za wsparcie akcji, za to, że masz wielkie serce. Gorąco pozdrawiam!
UsuńZ przyjemnością chciałabym donieść że Owieczki zostały sprzedane za łączną kwotę 180zł. Dziękuję pięknie Darii i Ani za hojność- wpłaciłyście na konto Stowarzyszenia kwoty większe niż te, za które wylicytowałyście Owieczki oraz Pani za ich podarowanie.
OdpowiedzUsuńDzięki takim Osobom jak Wy możemy pomagać zaniedbanym, zapomnianym, chorym lub porzuconym zwierzakom.
Pozdrawiam serdecznie
Ewa