Tak, tak:) Tym razem los się do mnie uśmiechnął i
wygrałam moje pierwsze w życiu candy:) Prezentem był ręcznie uszyty śliniaczek i czapeczka dla maluszka:) Tak się cieszę! Nie mam jeszcze swoich dzieci, więc prezent podaruję mojemu bratankowi - Witusiowi. Ale będzie ślicznie wyglądał. A jak wyrośnie, to czapeczka i śliniaczek trafią kiedyś dla moich dzieci:) Ale fajnie! Ta wygrana dała mi takiego pałera, że mimo, że się naprawdę źle czuję, to dostałam przypływu sił i mam zamiar dziś trochę pohałasować maszyną.
Życzę Wam miłego, szyciowego lub rodzinnego dnia!
Gratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, Prezent fajny, tkanina robi niesamowite wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam