Naprawiłam moją maszynę do szycia i znów mogę stanąć w szranki szyjących! Juhuuuuuu! Moja radość jest bezgraniczna:) Pewnie niedługo będę mogła pokazać Wam, co nowego uszyłam, zamiast opisywać różne historie. A lista czekających rzeczy jest długa...:)
A ja myślałam, że będzie kolejne dziecko ;. Żart- bardzo się cieszę z powodu maszyny :)
OdpowiedzUsuńHahaha:))) Ale się uśmiałam:) No... wszystko możliwe, tym bardziej, że bocian-wyrocznia, który uwił sobie gniazdo na dachu domu mojej babci ma w tym roku jednego bocianka:) W tamtym roku miał 3 i urodziła się trójka dzieci. Ciekawe, na kogo wypadnie teraz;)
Usuńno, ciekawe :)) A my w tym roku nad morzem widzieliśmy co najmniej 10 bocianów. I ciekawe, co to oznacza?
UsuńNie muszę dodawać, że bardzo się cieszę? :)) Jak mi się moja zepsuje, to na pewno się do Ciebie zgłoszę ;)
UsuńHaha, ja wiem, co to oznacza - na końcu świata będzie bardzo wesoło, a Gabi będzie miała spoore towarzystwo do zabawy haha:)))))))
OdpowiedzUsuńKochana, sama nie wiem, jak udało mi się ta maszynę naprawić. Wyczyściłam, naoiliwiłam i za namową Skarba (nie mającego pojęcia o maszynach do szycia) inaczej założyłam nitkę w bębenku i nagle wszelkie bóle ustały - maszyna szyła jak nowo wyprodukowana;)
Gorąco pozdrawiam:*
To wspaniała wiadomość! Ja czekam na swoją, mam zastępcza, ale męczę sie z nią przeokrutnie :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Zatem czekam teraz, aż Twoja maszyna dotrze. Jaka to ulga, jakie szczęście, kiedy znów można usiąść do maszyny i nic się nie psuje. Wszystkiego dobrego!!!
UsuńHehehe, zobaczymy, czy bociany wiedza coś więcej niż ja;). A Skarb widac nie na darmo otrzymał to miano:). Ale się cieszę:))
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość - czekam na kolejne dzieła :) Szczególnie, że wciąż jestem zakochana w Koali z zeszłego roku :)
OdpowiedzUsuńOoo, jaka miła wiadomość:)) Bardzo się cieszę, że Ci sie spodobał. Gorąco pozdrawiam!
Usuń