21.08.2012
Owieczka dla Poli
A to była pierwsza tildowa owca, którą uszyłam. Wyszła trochę koślawa, ale myślę, że Poli w ogóle to nie przeszkadzało. Zwierzaczek dostał mokrego buziaka-pieczątkę i w ten oto sposób został zaakceptowany i przyjęty do rodzinnego grona:)
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)