7.09.2012

Batman w filcakach:)

Pora przedstawić pana Batmana. Uszyłam go na specjalne zamówienie małego fana. Bardzo długo nad nim pracowałam, ponieważ nie miałam wykroju i musiałam go jakoś opracować,  metodą prób i błędów. I muszę stwierdzić, że był dużym wyzwaniem. A to głowa za duża, a to nogi za krótkie. I te buty... Pierwszy raz w życiu szyłam buty! Nie mając formy, musiałam wyobrazić sobie, jak musiałaby ona wyglądać, żeby stworzyć z niej buta. Nie mogłam rozpruć żadnego mojego, bo mi było szkoda. Na pewno podeszwa, na pewno jakaś rurka wokół nogi, ale co z przodem? Siedziałam tak z zamkniętymi oczami, aż w końcu wymyśliłam rozwiązanie. I muszę przyznać, że jestem z "moich" filcaków bardzo zadowolona:)

Batman - pogromca poznańskich przestępców ma wysokość 25cm, 11 cm szerokości w talii i 29 cm w obwodzie ramion. Jedno zdjęcie zrobiłam przy pudełku zapałek, żeby łatwiej można było wyobrazić sobie jego proporcje.

Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie miałam zielonego pojęcia na temat batmańskiego świata. Myślałam, że Batman to taki groźny typ, co chuligani i bije wszystkich, których spotka na swojej drodze. Bo te kolory takie mylące, cały czarny, na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że zły. Uszy-rogi moim zdaniem też przywodzą na myśl raczej ciemne skojarzenia. Poza tym mój brat nie bawił się nigdy batmanami, tylko w gospodarstwo ze zwierzętami, ewentualnie w zoo. Skąd więc miałam wiedzieć? A okazało się, że ten Batman to bardzo pozytywny bohater, który broni miasta przed przestępczością, więc jeśli już kogoś bije, to znaczy, że ten ktoś jest bardzo zły i na takie lanie zasłużył. Tyle lat żyję na tym świecie i dopiero teraz odkrywam taką prawdę:) Stwierdziłam, że żeby uszyć porządnego Batmana, muszę się o nim jak najwięcej dowiedzieć. Przejrzałam internet, mnóstwo zdjęć z filmu i komiksu i obejrzałam dwie pierwsze części filmu (po które dobrowolnie pewnie nigdy bym nie sięgnęła). Spodobały mi się, chociaż mogłoby być trochę mniej bijatyki. Film ma dobre przesłanie: nie można godzić się na zło, trzeba reagować. Poza tym trzeba być wiernym swoim ideałom i nie poddawać się, nawet jeśli zostaniemy sami.













11 komentarzy:

  1. Batman pierwsza klasa! Nie wiem jak tego dokonałaś, ale jak dla mnie - cudo :) no i ten kaloryferek :P gratuluję i zazdroszczę ręki do takich szczegółów :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Sylwia............ nie wiem co powiedzieć. Szok ! Jak Ty go uszyłaś??? Te detale wszystkie.Jestem pełna podziwu!Gratuluję talentu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świat może spać spokojnie gdy taki Batman czuwa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he:) Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Może nawet terrorystów ustawi po kątach;)

      Usuń
  4. Grymas i filcaki-pierwsza klasa! Coś czuję, że niejedno serce ochroni i...skradnie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdolna jesteś dziewczyna! no, no... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Koronko:) Miło mi, że do mnie zawitałaś. Bardzo podziwiam Twoje prace! Gorąco Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  6. jestem pod ogromnym wrazeniem, moj najstarszy syn (33 lata) stwierdzil, Mamo dla Mai (wnusia moja a jego corka) szyj tam sobie jakies dziwne rzeczy, ale ja che miec tego goscia. PINOKIA JUZ MU udziubalam ale to.... to jest MISTRZOSTWO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha:) Ale się uśmiałam:) Cieszę się, że podoba Wam się mój batman. Dużo było przy nim pracy i przede wszystkim kombinowania, ale w końcu się udało. Jak znajdę chwilę, to postaram się przygotować tutorial i wrzucić wykrój jaki opracowałam, to będziesz mogła uszyć takiego samego!
      Gorąco pozdrawiam i cieszę się, że do mnie zawitałaś:)))

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:)