16.03.2015

Lala z kota

Uszyłam lalę z wykroju na kota i małpkę. Trochę przerobiłam głowę, dorobiłam włosy itp. Pierwszy raz w życiu szyłam lalkę i muszę przyznać, że to dużo trudniejsze od zwierzątek, bo one mogą wyglądać, jak zechcę, a lala jednak musiała mieć ludzką twarz;)

Przy okazji uwolniłam trochę tkanin i guziki, które od dawna czekały na swoje 5 minut;)







A wieczorami zszywam sobie heksagony:) Tak, tak, nadal jestem w gorączce patchworkowej:)



8 komentarzy:

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:)